- Sorci... Co Ci jest?- Zapytała siadając obok mnie i chwytając mnie za dłoń. Uśmiechnąłem się do niej nieco. Nie miałem czego przed nią ukrywać, w końcu i tak by się dowiedziała.
- Nie mam pojęcia. Czuję się tak jak wtedy gdy się poznaliśmy. Nie wiem dlaczego ale wydaje mi się, że ją kocham.
- Jeśli tak, to jej to powiedz. W końcu co ma być to będzie. Ani ja ani Roxane nie będziemy miały Ci tego za złe.- Powiedziała po czym pocałowała mnie w policzek i wyszła z pokoju. Następnego dnia postanowiłem spotkać się z Mauvais. Teleportowałem się do jej zamku. Znalazłem się w bibliotece tuż obok dziewczyny.
-Witaj Mauvais.
- Cześć Sorci.- Powiedziała dziewczyna a mnie przeszył dreszcz. Zależało mi na niej, tak strasznie mi na niej zależało.
- Mauvais... Muszę Ci coś powiedzieć... Ja... Zależy mi na tobie. Tak strasznie mi na tobie zależy. Myślę, że Cię kocham ale... Ale nie wiem czy to ma jakikolwiek sens...
<Mauvais?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz