wtorek, 29 stycznia 2019

Od Donovana Cd Aralia

Po skończonych ćwiczeniach postanowiłem odwiedzić Calypso. W sumie to wszystko ciągnęło się już zbyt długo. Okej, dobra, zgoda lubię ją, jest córką jednego z lordów i pewnie łatwiej byłoby mi zostać tym hrabią po ślubie z nią ale wolałem mieć więcej swobody, Cali zapewne od razu chciałaby mieć dzieci i zostałbym uziemiony. Ja przepraszam bardzo ale takie rzeczy to dobre są dla staruszków pokroju mojego ojca i starszych braci. W końcu przecież oni już są w większości uziemieni, ja wolę jeszcze pocieszyć się życiem. Nagle dostrzegłem w tłumie Aralię. Ona również mnie zobaczyła i podeszła do mnie.
- Cześć.- powiedziała nieśmiało.
- Potrzebujesz czegoś?- zapytałem szybko spoglądając na nią.
<Aralia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz