wtorek, 29 stycznia 2019

Od Aralii Cd Donovan

- Nie, chciałam się tylko przywitać. - uśmiechnełam się lekko i niepewnie. Jakoś tak dziwnie się czułam w jego towarzystwie.
- To... ja już pójdę, pa. - spięta i troche poirytowana poszłam w kierunku mojego domu.
- Pa. - usłyszałam zza pleców głos Donovana. Idąc do domu, zaczepił mnie jakiś kot, których w okolicy było sporo. Jego sierść była czarna, posiana białymi i brązowymi plankami. Zączął się do mnie łasić. Byłam już blisko mojej chatki więc, wbiegłam do domu, wziełam małą miskę i wysypałam na nią resztki po wczorajszym obiedzie. Położyłam miskę koło domu. Wtedy ten kotek, podbiegł trochę niepewnie, powąchał i zaczął jeść. Chwilę go obserwowałam, później wstałam i poszłam na spacer. Miałam nadzieje że, tym razem nie spotkam się z Donovanem.
- Znowu się widzimy. - wtedy usłyszłam go. Odwróciłam się do tyłu. „Znowu on..." myślałam z nadzieją że, powie coś na porzegnanie i pójdzie.
- Cześć. - w końcu się odezwałam. Donovan popatrzył na mnie dziwnie, tak jakby wiedział, że nie chce żeby teraz tu był.
<Donovan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz