Wziełam nóż do ręki tak, jak to pokazał mi Donovan i rzuciłam. Nóż trowił w samą krawędź celu. Donovan tylko spojrzał i zamraczał coś pod nosem. Próbowałam tak kilka razy. Dzisiaj trenewaliśmy cały dzień, i gdy wróciłam do domu było już ciemno. Wycięczona ćwiczeniami zjadłam coś na szybko. Wziełam prysznic i położyłam się do łóżka i myślałam o dzisiejszym dniu i o jutrze. Gdy pomyślałam o tym że, jutro też możemy mieć całodzienny trening, od razu zasnełam, żeby mieć energie na jutro. Gdy się obudziłam następnego dnia, porościągałam i poziewałam na początek, po czym szybko się ubrałam. Zjadłam na śniadanie kanapke i poszłam na trening. Dziś nie mieliśmy treningu co trwał cały dzień, ale za to mieliśmy przedłuszone o dwie godziny. Gdy już wróciłam do domu wybrałam się na zakupy po jedzeniu. Kupiłam tylko to, co potrzebne i wróciłam do domu. Zjadłam obiad a, później nie wiedziałam co robić. Postanowiłam że wyjdę na dwór i pospaceruje, bo to jedno z najfajniejszych zajęć moim zdaniem, a nie ma sensu siedziedź w domu.
<Donovan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz